To jedna z moich ulubionych zup. W ogóle uwielbiam gęste zupy kremowe (obowiązkowo z grzankami) ale ta jest o tyle fajniejsza, że nie trzeba jej dodatkowo blendować bo przegotowany groszek wystarczająco ją zagęszcza.
Pracy przy niej wiele nie ma. Właściwie robi się sama. Pod względem produktów, też nie jest wymagająca. Śmiało można powiedzieć, że to danie dla zapracowanych albo tych lubiących mniej aktywną kuchnię:) Polecam szczególnie mamom:) Tu wystarczy uruchomić trym normalny czyli na dwie ręce (tryb "wszystko na raz" wymagający użycia większej ilości rąk oszczędzamy do bardziej zaawansowanych prac domowych);P
Potrzebujemy:
- opakowanie groszku łuskanego
- bulin (ja staram się mieć przygotowany wywar z warzyw i np. udka z kurczaka przyprawiony do smaku ale ostatecznie możecie zastosować rozpuszczoną w gorącej wodzie kostkę rosołową).
- 1-2 marchewki drobno posiekane
- pieprz
- sól
- opcjonalnie ząbek czosnku (ja nie zawsze daję, bo ta zupa smakuje mi lepiej czystym groszkiem).
Do bulionu dodajemy groszek i gotujemy aż ziarenka się rozgotują i stworzą gęstą zawiesinę.
Jeśli zupa stanie się zbyt gęsta dodajemy więcej bulionu lub rozcieńczamy wodą. Na koniec doprawiamy wg. własnego smaku.
Polecam do niej własnej roboty grzanki (super do tego nadaje się średnio świeży chleb, który kroimy w kostkę, rzucamy na gorącą oliwę z oliwek lub masło i rumienimy).
Palce lizać:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz