Zupę z bobu zrobiłam dla jej superowego koloru i dla smaku, który kojarzy mi się z latem. Sezon na gotowany bób dawno za nami albo jeszcze daleko nam do niego (jak kto woli) ale znajdziemy mrożonki, które świetnie nadają się właśnie na krem:)
łyżka oliwy z oliwek
1 sporego pora
1-2 ząbki czosnku
1 l bulionu (najlepszy będzie wywar warzywny ale ostatecznie może być rozpuszczony koncentrat, tzw. kostka rosołowa)
0,5 szklanki śmietany 30% (może być też 18% do zup i sosów)
sól, pieprz
Na początek dobrze przygotować bób, czyli po prostu obieramy go ze skórek. Pora kroimy w paski, wrzucamy na rozgrzaną oliwę i szklimy w rondelku, w którym planujemy gotować naszą zupę. Dodajemy zgnieciony lub drobno skrojony czosnek. Po kilku minutach dodajemy bób i kolejne kilka minut podsmażamy wszystko cały czas mieszając. Całość zalewamy bulionem i doprowadzamy do wrzenia. Na koniec wszystko blendujemy i dodajemy sól, pieprz oraz śmietanę. Zupę krem jemy z grzankami lub groszkiem ptysiowym (osobiście polecam ten z Lidla).
Cała filozofia:)
Mężowi smakowało a Wam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz