poniedziałek, 4 listopada 2013

Szarlota z rosą






Dopadło mnie szarlotkowe szaleństwo a to wszystko przez moją rodzinkę, która na jednym posiedzeniu wyjada ciasto do ostatniego okruszka. Potrzebne było szybkie ciasto do niedzielnej kawy więc się zrobiło...prawie samo a podobno było lepsze niż wcześniejsze, klasyczne wydanie. Do tej pory raczej odtwarzałam zasłyszane lub przeczytane przepisy. Ale do kogo należy świat? :) Raz kozie śmierć...do odważnych w końcu świat należy, nie? W końcu podobno sami decydujemy o tym na co nas stać i jak powiedział Henry Ford: “Jeśli sadzisz, ze potrafisz to masz racje. Jeśli sadzisz, ze nie potrafisz- również masz racje.”
Będziecie musieli spróbować żeby samemu ocenić a to naprawdę kwestia chwili.
Dzisiejsza propozycja jest naprawdę błyskawiczna (niestety błyskawicznie znika z talerza;)).










Potrzebna nam będzie:


  • kostka margaryny
  • szklanka cukru
  • 4 jajka (żółtka oddzielone od białek)
  • szklanka mąki 
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 4-5 jabłek pokrojone w ćwiartki (najlepsza Szara Reneta)
  • łyżka cynamonu





Piekarnik ustawiamy na 180 stopni.
Margarynę wrzucamy do naczynia, dosypujemy 3/4 szklanki cukru (pozostałą część zostawiamy do białek).
Miksujemy składniki i w trakcie dodajemy po jednym żółtku a kiedy uzyskamy jednolitą masę dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia. Ciasto wykładamy na blachę (najlepiej będzie to zrobić łyżką bo ciasto jest dość lepkie).
Na ciasto układamy dość grubo pokrojone ćwiartki jabłek, które posypujemy odrobiną cukru (tylko po wierzchu, ok. 2-3 łyżki) możemy posypać odrobiną cynamonu (choćby dla koloru i zapachu).
Ciasto wkładamy do piekarnika na ok 20 min (tak aby jabłka nam się nieco zapiekły) a w tym czasie ubijamy białka, do których stopniowo dodajemy
pozostały cukier (na tym etapie próbuję czy piania jest odpowiednio słodka i ewentualnie doprawiam wg smaku).
Kiedy jabłka będą już lekko rumiane, kładziemy na nie ubitą pianę z białek i znowu wkładamy do piekarnika na kolejne 20 min.
Czekamy aż piana zrobi się złocista.
Po paru chwilach od wyciągnięcia z piekarnika pojawią się cudne kropelki, które dodają uroku naszemu wypiekowi.

Prawda, że proste?




8 komentarzy:

  1. Wygląda pysznie! Zazdroszczę tej idealnej bezy! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do bezy to jeszcze daleko ;) piana w tym wypadku jest mniej słodka i miękka:)

      Usuń
  2. Z rosą kojarzy mi się tylko sernik ;) Ale na szarlotce wygląda ona równie uroczo :) Ładnie wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Kropelki to najlepszy dowód na to, że ciasto jest wilgotne i słodkie;P

      Usuń

Najlepsze!

Najsmaczniejszy - ranking stron kulinarnych

kolejne wyzwania

Zapraszam na durszlak

Durszlak.pl

A Wy kochacie gotowanie czy tylko lubicie?:)

Lista Blogów Kulinarnych

Zaglądajcie też na Mikser kulinarny

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów