poniedziałek, 11 maja 2015

Kruche ciasto z rabarbarem pod delikatnym obłokiem bezy...zjeść i skonać;P

Kupiłam rabarbar.
Ledwie przekroczyłam próg, usłyszałam (już nie pierwszy raz): "kogo będziesz truć"?
Mojego męża już chyba przedstawiałam. Przypomnę zatem, że to dość strachliwy człowiek i boi się grzybów, wątróbki i...rabarbaru właśnie. Jest specjalistą od trującyhc roślin i przeterminowanych produktów.
Aaaa...myślę sobie, że jak umierać, to tylko po zjedzeniu czegoś pysznego...ciasto będzie jak znalazł. Najpierw miałam w głowie coś z jogurtem ale to może innym razem bo w między czasie otrzymałam sporą dawkę jaj. A jak jaja, to beza:)
No i jest piękna, krucha, słodka, w idealnym połączeniu z kwaśną łodygą, po prostu pycha;)




Moje składniki na kruchy spód

  • 100 g mąki pszennej (ok. 8 łyżek)
  • 4-5 łyżek mąki krupczatki
  • 4 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 4 żółtka
  • 0,5 szklanki cukru
  • szczypta soli
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 200 g masła (najlepiej schłodzonego)
na wierzch
  • 5-6 łodyg rabarbaru
  • 1-2 łyżki cukru
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 4 białka ubite na sztywno + 1 szklanka cukru + 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 2-3 łyżki płatków migdałowych
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. 
Potem zmniejszymy do 170 a później do 50 stopni...ale po kolei:)

Jeśli chodzi o ciasto, zaczynamy od wysypania mąki, następnie dodajemy do niej masło i pozostałe składniki, które zagniatamy najlepiej ręcznie ale jak macie do tego odpowiednie sprzęty, nie widzę przeciwskazań. Ciasto ma być jak plastelina, będzie się lekko lepić, więc trzeba sie liczyć z tym, że po rozwałkowaniu pojawią trudności z przeniesiem go w całości na blachę, bo się będzie rwać i przylepiać do blatu. Ale to nic...przenieście w kawałkach i posklejajcie już na baszce, najlepiej wyłożonej papierem do pieczenia. 
Wkładamy ciasto do piekarnika i podpiekamy spód przez jakieś 15-20 min (ma być tylko lekko rumiane). 
Rabarbar oczyszczamy z liści i skórki, kroimy w dość drobną kostkę (ok. 1 cm) i zasypujemy łyżką cukru i łyżką mąki ziemniaczanej.
Teraz czas nia białka, które ubijamy na sztywno a pod koniec, stopniowo (po 1 łyżce) dodajemy cukier i łyżkę ziemniaczanej. 
Na podspieczony spód wysypujemy rabarbar, poprawiamy aby pokrywał równomiernie ciasto i pokrywamy je białkami. Na wierzch dodajemy płatki migdałów. Teraz całość wkładamy do piekarnika na ok. 15 min (zmniejszamy do 170 stopni)  a po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 50 stopni i trztmamy ciasto jeszcze 30 min. 

Pozostaje Wam życzyć smacznego!!! 






poniedziałek, 4 maja 2015

Pasztet zielony czyli brokuł w roli głównej


Moje dzieci jedzą. Najchętniej słodycze, pomidorową, kotleciki i naleśniki zamiennie z makaronem na słodko. Warzywa to dla nich jednak coś nieprzełykalnego, zwłaszcza w formie ugotowanej lub podsmażonej. Język staje kołkiem i nie zmusisz ich ani prośbami ani groźbami. Koleżanka podpowiedziała mi, że można jednak w magiczny sposób przemycić niektóre np. w formie pasztetu...

Pomysł mi się spodobał i po jakimś czasie przystąpiłam do testów. Wyszło bardzo smacznie, ciekawie i ładnie...skmakowało dorosłym a co na to dzieci? Blllleeee....nawet nie spróbowały. Pasztet jednak powstał cieszył się duży, powodzenie, a ponieważ co jakiś czas mnie pytacie o przepis - oto on:)
Jest prosto o dośc szybko.
Najpierw składniki:

Mój pasztet bazuje na brokułach i tych powinno być najwięcej w warzywnej mieszance. 
Zatem:

  • 2 średniej wielkości brokuły (wrzucamy do wrzątku z łyżeczą cukru i łyżką soli)
  • kilka ziemniaków (4-5) 
  • 2 pietruszki , może być seler (chodzi o korzenie)
  • 1-2 ząbki czosnku
  • 1 por
  • 1 niewielka cukinia
  • 1 łyżka masła
  • 2 jajka
  • odrobina bułki tartej
  • łyżka mąki pszennej
  • sól pieprz
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Potem zmniejszamy do 180. 


Zanim wszystko zblendujemy, warzywa należy odpowiednio przygotować.
Ziemniaki gotujemy razem z pietruszką w osolonej wodzie. Brokuły osobno, bo będą gotować się znacznie krócej (ok. 10 min we wrzątku osolonym i posłodzonym aby nie sttarciły koloru).
Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła, pora szatkujemy w paseczki i wrzucamy na roztopione masło. Kiedy por się szkli, my kroimy cukinię, w dość grubą kostkę i dodajemy ją do pora. solimy i mieszając doprowadzamy do lekkiego zarumienienia (nie dopuszczamy do przypalenia).
Ugotowane ziemniaki, brokułu i podsmażoną cukinię z porem wrzucamy do jednego naczynia i
wszystko blendujemy na gładką masę. Doprawiamy pieprzem i solą a na koniec dodajemy jajka i trochę bułki tartej. Wszystko dokładnie mieszamy i wykładamy do foremki.
Pierwsze 15-20 min. trzymamy nasz pasztet w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Następnie zmniejszamy i pozostawiamy na ok. 1h.
Po wyciągnięciu należy odczekać aż pasztet ostygnie. Wtedy sie nie będzie tak bardzo rozpadał.
Pozostaje mi już tylko życzyć smacznego:)





Najlepsze!

Najsmaczniejszy - ranking stron kulinarnych

kolejne wyzwania

Zapraszam na durszlak

Durszlak.pl

A Wy kochacie gotowanie czy tylko lubicie?:)

Lista Blogów Kulinarnych

Zaglądajcie też na Mikser kulinarny

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów