Wystarczy, że macie (składniki na ok 6 porcji lub na dwa dni:)):
- opakowanie mrożonki (ja lubię mieszankę włoską)
- 250 g makaronu penne (0,5 opakowania)
- 3-4 pomidory (mogą być w puszcze ale w sezonie najlepiej wykorzystać świeże)
- 1 cebula
- 1-2 ząbki czosnku
- odrobina oleju do smażenia (2 łyżki)
- 2 łyżki masła
- 3 jajka
- 200 ml śmietany 12%
- 100 g startego żółtego sera
- sól, pieprz, zioła prowansalskie
Zaczynamy od makaronu, które należy podgotować w osolonej wodzie wg przepisu na opakowaniu i
odcedzić. W czasie, gdy woda z makaronem bulgocze, rozgrzewamy na patelni olej i wrzucamy warzywa (smażymy wg przepisu na opakowaniu). Warzywa odkładamy do osobnego naczynia a na patelni z łyżką masła, szklimy drobno pokrojoną cebulę i zmiażdżony czosnek, tak aby tylko lekko się zarumieniły. Pomidory trzeba sparzyć, zdjąć skórę i pokroić na kawałki, które dodajemy do cebuli i czosnku i od razu dorzucamy warzywa (chwilę podduszamy). To pierwsza część przygotowania i możemy resztą zostawić na jakieś 40 min przed podaniem (tyle zapiekanka będzie grzać się w piekarniku).
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni (bez termoobiegu).
Żaroodporną formę smarujemy pozostałym masłem i układamy warstwami: makaron, mieszankę warzywną, makaron, mieszankę....staramy się zakończyć makaronem. Śmietanę mieszamy z jajkami i serem i przyprawiamy solą, pieprzem i ziołami. Teraz wystarczy zalać zapiekankę naszym sosem i umieścić ją w nagrzanym piekarniku na ok 40 min.
Do dekoracji listek bazylii i pozostaje życzyć smacznego...nam smakowało baaaardzo:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz