Jeśli lubicie cukinie, to padniecie z zachwytu a jeśli nie lubicie...to polubicie:P
Obiad załatwiłam naprawdę w kilka minut. Sami zobaczycie.
Potrzebujemy tylko:
- 2 piersi z kurczaka
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 średniej wielkości cukinię (lub pół dużej)
- 200 ml śmietany kremówki
- sól, pieprz
- olej do smażenia
- odrobina startego sera żółtego
- natka z pietruszki (do ozdoby)
Zaczynamy od wody na makaron. Kiedy ona będzie się gotować, my zajmiemy się kurczakiem i resztą. Teraz w ruch idzie patelnia, olej i czosnek, który należy pokroić w drobną kosteczkę i wrzucić na rozgrzany tłuszcza. Pilnując (cały czas) aby czosnek się nie przypalił, przechodzimy do mięsa. Piersi myjemy, oczyszczamy i kroimy w kostkę a następnie przyprawiamy solą, pieprzem (lub mieszanką typu warzywko) i dorzucamy do lekko zrumienionego czosnku. Wszystko smażymy, co jakiś czas mieszając a w chwilach kiedy nie mieszamy przygotowujemy cukinie. Co tu dużo mówić...kroimy ją jak nam się podoba ale zachęcam do pozostawienia skórki (przynajmniej na połowie cukinii - ze względów czysto estetycznych). Kiedy mięso będzie już białe lub lekko zrumienione, dodajemy przyprawioną cukinie i dusimy wszystko aż do zmięknięcia (nie trwa to długo). Po chwili cukinia i kurczak zaczną puszczać sok - czekamy aby odparował i pod sam koniec dodajemy śmietanę. Doprawiamy do smaku i mamy dodatek do makaronu, który za pewne już jest gotowy:). Teraz już tylko odrobina sera i pietruszki na górę i zajadamy....
Milena nie jest fanem cukinii ale całkiem sprawnie wybierała z talerza makaron:)
Od razu mówię - obiad robiłam pospiesznie...tak samo jak zdjęcia, więc nie są może najbardziej udane ale obiad pierwsza klasa więc nie czekając na powtórkę wrzucam co mam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz