Składników jest troszkę ale samą sałatkę robi się szybko i przyjemnie a to co lubię w niej najbardziej to kolorystyka i magiczna kasza Kus kus (tu pozwolę sobie pozdrowić pewną miłą osóbkę, która ma coś wspólnego z nazwą kaszy ale tylko z nazwą...choć w sumie też jest nieco magiczna:)) tak czy siak dzięki Tobie Iza pojawia się ta właśnie sałatka - nie znalazłam nigdzie innej kaszy, potrzebnej do Tabulli, o której jeszcze na pewno napiszę).
Przygotujcie sobie:
- 1 opakowanie kaszy kus kus
- 3 średniej wielkości pomidory
- pęczek natki z pietruszki
- kilka gałązek mięty
- 1 dużą, czerwoną cebulę
- 2 cytryny
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek
- 20 oliwek (czarnych lub zielonych)
Kaszę przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Kiedy Kus kus pęcznieje, my możemy przygotować pozostałe składniki. Cebulę kroimy w drobną kostkę, pomidory w kostkę nieco większą a natkę z pietruszki i miętę siekamy. Oliwki kroimy w plasterki (dla wyglądu lepsze będą czarne ale ja wolę smak zielonych więc dałam tylko takie ale następnym razem pomieszam:)).
Kiedy kasz będzie gotowa, rozpulchniamy ją widelcem i dodajemy przygotowaną, pozostałą część składników a na koniec wyciskamy sok z cytryny i łączymy ją z oliwą, doprawiamy i zalewamy całą sałatkę takim właśnie lekkim sosem.
Kiedy kasz będzie gotowa, rozpulchniamy ją widelcem i dodajemy przygotowaną, pozostałą część składników a na koniec wyciskamy sok z cytryny i łączymy ją z oliwą, doprawiamy i zalewamy całą sałatkę takim właśnie lekkim sosem.
ostatnio na non stopie jem kus kus :D
OdpowiedzUsuń