Ten rodzaj sernika określiłabym jako wytrawny. Ma lekko cierpki smak ale nic dziwnego skoro do masy serowej dodajemy proszek z zielonej herbaty:) Przepis zawdzięczam mojej siostrze, która obiecała dostarczać kulinarne pomysły z różnych stron świata. Tym razem mamy okazję poczuć smak Azji,a precyzyjniej Japonii bo właśnie stąd wywodzi się herbaciany sernik.
Jak zwykle sprawa jest bardzo prosta a do realizacji potrzebujemy:
- 180g herbatnikow - ponieważ jestem fanem chrupania wykorzystuję do podkładu ciastka z dodatkiem orzechów i najlepiej z dużą ilością różnorakich ziaren (tym razem testowałam zbożowe herbatniki z Biedronki (Bonitki).
- 75g masla
- łyżka kakao
- 2 łyżeczki herbaty zielonej w pudrze- "matcha" (dostępna np.w sklepach internetowych, znajdziecie bez problemu).
- 800g serka Rocotta (w oryginalnym przepisie zalecany jest Philadelphia ale wybrałam tańszą wersję;P i wyszło całkiem nieźle;P)
- 100g cukru pudru
- 4 jajka
Piekarnik ustawiamy na 180 stopni.
Na czas przygotowania masy serowej tortownicę dajemy do lodówki.
Naszą Ricottę umieszczamy w misce i na małych obrotach miksujemy razem z cukrem. Następnie dodajemy jajka (po jednym) i doprowadzamy do powstania gładkiej masy. Podobno lepiej zastosować tradycyjną metodę ręczną do mieszania masy i obiecuję, że następnym razem tak zrobię i dam znać czy ma to wpływ na efekt końcowy....(tym razem czas kurczył się wyjątkowo szybko).
Naszą Ricottę umieszczamy w misce i na małych obrotach miksujemy razem z cukrem. Następnie dodajemy jajka (po jednym) i doprowadzamy do powstania gładkiej masy. Podobno lepiej zastosować tradycyjną metodę ręczną do mieszania masy i obiecuję, że następnym razem tak zrobię i dam znać czy ma to wpływ na efekt końcowy....(tym razem czas kurczył się wyjątkowo szybko).
W małej szklaneczce z łyżką wody rozpuszczamy zieloną herbatę i dodajemy ją do sera. Wszystko dokładnie mieszamy i wylewamy na schłodzony podkład. Wypełnioną tortownicę wkładamy do gorącego piekarnika i zostawiamy go tam na ok 40 min.
Ja dodatkowo polałam sernik polewą czekoladową choć to nie jest konieczne. Mimo swojej wytrawności, sernik smakuje nawet dzieciom:)
Tortownica została wyczyszczona na jednym posiedzeniu.
Uwielbiam serniki, jednak takiej wersji się nawet nie spodziewałam:)
OdpowiedzUsuńTego trzeba spróbować...u mnie będzie to powtarzalna pozycja deserowa:)
UsuńBardzo oryginalny :) Serniki uwielbiam, więc takiego z przyjemnością bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na wrażenia:)
Usuńpolecam rowniez z polewa z bialej czekolady!!^^ a z malej polwy ciemnej czekolady...mozesz zrobic rysunek ^^ dziala na fecetow;)
OdpowiedzUsuńheheheh...