Na początek coś, co sprawi przyjemność nie tylko jedzącym ale także temu, kto pichci.
Dlaczego? Bo wyraz twarzy, jaki pojawi się na twarzach częstowanych osób zachęca do dalszych działań kucharskich. Poza tym ciasto, które Wam zaproponuję, robi się bardzo, bardzo prosto.
Aaa...zapomniałam dodać jak to ciasto nazywamy lokalnie
Pijany Franek albo po prostu PIJOK.
Myślę, że więcej mówić nie trzeba i można przejść do rzeczy.
No to zaczynamy!
1. Podkład:
6 białek
15 dkg cukru
15 dkg kokosu
15 dkg maku suchego
Białka z cukrem wymieszać z kokosem i makiem.
Osobiście uwielbiam widok makowego podkładu przed upieczeniem..a to dopiero początek przyjemności.
Osobiście uwielbiam widok makowego podkładu przed upieczeniem..a to dopiero początek przyjemności.
Masę wylać na formę wyłożoną papierem do pieczenia i do piekarnika w temp 160 - 170 stopni na ok 30 min.
Nie przejmujcie się, że podkład opadnie po wystygnięciu...nie straci na smaku a uwierzcie, że ciasto jest warte grzechu.
Nie przejmujcie się, że podkład opadnie po wystygnięciu...nie straci na smaku a uwierzcie, że ciasto jest warte grzechu.
2. Masa:
2 budynie waniliowe ugotować w 0,5 l mleka (dać do ostygnięcia).
4 łyżki cukru pudru utrzeć z kostką masła, do tego dodać zimny budyń, wymieszać na jednolitą masę (budyń dodawaj stopniowo po łyżce).
Te budyniowe pyszności wykładamy na podkład.
Na herbatniki wylewamy polewę czekoladową. Jak ją zrobić?
Już piszę:
3. Polewa:
0,5 kostki masła
0,5 szklanki cukru
3 łyżki kakao + 3 łyżki wody
To wszystko gotujemy mieszając i otrzymujemy śliczną i przedobrą polewę, którą od razu wylewamy na herbatniki (nie podlizujemy, bo braknie;P, wylizać można garnek;).
Potem dajemy ciasto do lodówki a za parę godzin możemy rozpieszczać podniebienie swoje i...kogo tam kochamy, lubimy i uwielbiamy.
Ciasto nie nadaje się dla osób, które są dla Was niemiłe:P
Ciasto nie nadaje się dla osób, które są dla Was niemiłe:P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz